Publiczne Gimnazjum w Cewicach

DiMiX · Wysłany: Nie 17:52, 19 Mar 2006 Temat postu: A co wy na to ?

Co powiecie na taka gierke ?
Jeden zaczyna fabule, przedstaiwa swoja postac i zaczyna. Reszta dopisuje w poscie dalszy ciag i tak az bedzie milo to czytac. Kiedys gralem z kumplami na klanowym forum, milo to wyszlo. Co wy na to ????

-Olusia:D-:* · Wysłany: Pon 14:48, 20 Mar 2006 Temat postu:

No to zaczynaj Łukasz czekamy Very Happy

DiMiX · Wysłany: Pon 17:04, 20 Mar 2006 Temat postu:

Byl zimny listopadowy wieczor. DiMiX stal na srodku placu, jego cien odbijal sie od kaluzy. Stal wpatrzony w gwiezdziste niebo. Patrzac tak przez dluzsza chwile uslyszal czyjes kroki lecz nikogo w ciemnosi nie mogl zauwazyc........

---------------------------------------------------
no dawac dawac Very Happy

Mały · Wysłany: Pon 18:53, 20 Mar 2006 Temat postu: :))

nagle usłyszał dźwięk lecących w jego strone siekier , tasaków , pał od baseball'a itp . Większość przedmiotów go ominęła , jednak nie wszystkie i "dopadła" go pała od baseball'a ; padł nieprzytomny .

DiMiX · Wysłany: Pon 21:30, 20 Mar 2006 Temat postu:

.... obudzil sie skrempowany w jakims starym magazynie czy cos podobnym do niego. po dluzszym silowaniu z wezlami dal sobie spokuj. Pomyslal ze uda mu sie zadzwonic z komorki ktora mial w plaszczu. o dziwo komorka byla w kieszeni Question

na jego nieszczescie nie bylo zasiegu (czyzby Simplus ? ) Jego gniew przerodzil sie w istna furie. polamal krzeslo na ktorym zostal zwiazany i udalo mu sie oswobodzic. Lecz nagle......

-Olusia:D-:* · Wysłany: Wto 12:14, 21 Mar 2006 Temat postu:

Jakiś dwoch ogromnych facetów wchodzi i próbują go złapać lecz taki zwinny DimiX daje rade im dwóm....ucieka...ucieka...znalazl sie w innym pomieszczeniu i uslyszal czyjas rozmowe dwoch mezczyzn rozmawiali o zabójstwie które miało miejsce tydzien temu i chieli w to wrobić DimiXa, ale on.....

DiMiX · Wysłany: Wto 19:12, 21 Mar 2006 Temat postu:

...... myslal.....myslal co moze miec z tym wspolnego. Kogo mogli zabic i za co on musial za to placic..... PO chwili postanowil uciec i gdzies pomyslec co moze z tym zrobic. Zadzwonil do......

_________________________________
ej cala historyjka nie musi sie koncentrowac na mnie. Tez piszcie o innych postaciach Very Happy

Nat Bourne^^ · Wysłany: Wto 19:45, 21 Mar 2006 Temat postu:

...Natalii Razz

Numer był zajęty, więc spróbował jeszcze raz, wkońcu, za którymś razem się dodzwonił... Zapytał czy Natalia mogłaby mu pomóc... usłyszał natychmiastową, pozytywną odpowiedź... Po kilkunastu minutach (niewiadomo jakim cudem:P) Natalia podjechała srebrną Toyotą Avensis ( Razz

) pod duży budynek, w którym znajdował się DimiX... Razz

...

DiMiX · Wysłany: Wto 20:24, 21 Mar 2006 Temat postu:

zobaczyla go w oplakanym stanie. rozwalony luk brwiowy, siniaki. Przerazajacy widok. Wiedzial ze moze na Nia liczyc byla w licznych przypadkach jego jedyna pomoca. Zawsze mogl na Nia liczyc. MOze dlatego sie w niej podkochiwal ??? dazyl ja uczuciem ale bal sie jej cokolwiek powiedziec tylko zgrywal dobrego kolege w tarapatach. Poprosil zeby zawiozla go w bezpieczne miejsce....

Mały · Wysłany: Śro 7:09, 22 Mar 2006 Temat postu: :)

Natalia "wykręciła" DimiXowi numer i zawiozła go do szpitala psychiatrycznego Smile

. Musiał tam pozostać min. tydzień , ponieważ czekał na zrobienie mu psychotestu . Test wyszedł poprawnie i po tygodniu DiMiX wyszedł z psychiatryka ...